środa, 27 marca 2013

Sterylizacja

Miau ! Dzisiaj miałam sterylizacje. Wróciłam do domu dopiero o 19, a wyjechałam o 13. Nie pamietam czy mnie bolało czy nie bo pani doktor mnie uśpiła więc nic nie czułam. Jeśli jesteście ciekawi gdzie miałam zabieg to było to w klinice weterynaryjnej "Cztery Łapy" w Łodzi. Pani weterynarz była bardzo miła, więc polecam.
Teraz muszę siedzieć w domu i nigdzie nie skakać bo mam szwy na brzuchu. Niestety mieszkam w dwupiętrowym domku i pańcie boją się że coś sobie zrobię więc cały czas siedzę w pokoju u Madzi. Gdy weszłam na łóżko i próbowałam zaskoczyć przewróciłam się. Pańcia się strasznie przestraszyła. Muszę wam jeszcze powiedzieć, że jestem strasznie głodna i chce mi się pić. Niestety będę mogła spróbować pysznej, świeżej wody dopiero za pół godziny, a jedzonka dopiero jutro. Muszę cierpliwie czekać.
Zdradzę wam coś jeszcze: w tym miesiącu też startuje w rasowcu miesiąca :)